piątek, 19 marca 2021

NA WIELKOKACKIM DWORZE, historia Wielkiego Kacka, cz.2

 W 1466 roku, po zakończeniu wojny z Krzyżakami, Wielki Kack znalazł się ponownie w granicach Rzeczpospolitej. Po długim okresie zagospodarowywania zniszczeń wojennych okazało się, że wieś zajmowała niewspółmiernie dużą powierzchnię w stosunku do ilości chłopów uprawiających ziemię. Posiadało ją tylko 5 gburów, sołtys, karczmarz i proboszcz. W 1534 roku najbogatsi gospodarze musieli utrzymywać po ok. 100 ha ziemi co przekraczało ich możliwości ,dlatego musieli korzystać z pomocy biedniejszych mieszkańców - chałupników i komorników[i].  Taka sytuacja skłoniła właściciela wsi – biskupa włocławskiego do przekształcenia miejscowości w wieś folwarczaną, zgodnie z ówczesnymi trendami gospodarczymi. W Wielkim Kacku powstał więc baśniowy dwór, a wraz z nim do wsi zawitał dworski sznyt i barwne dworskie życie. Niniejszy artykuł prezentuje okres dziejowy Wielkiego Kacka od powrotu wsi do Rzeczpospolitej (1466) poprzez zabór pruski, aż do kolejnego powrotu do macierzy (1920). W tych ramach czasowych mieści się okres funkcjonowania dworu, którego historia jest głównym tematem artykułu. Dodatkowo treść pracy wzbogacono o szczegółowe opisy innych dziedzin życia wsi.

Folwark

Biskupstwo włocławskie będące właścicielem Wielkiego Kacka starało się jak najefektywniej wykorzystywać gospodarczo swoją wieś. Instytucja sołectwa i rzeczywistość, w której żyła zbyt mała liczba chłopów w stosunku do dostępnej ziemi nie do końca zadowalała biskupa. Zasadniczo gburzy dysponowali ok. 30 ha ziemi, tymczasem w Wielkim Kacku nadziały były znacznie większe dochodzące nawet do 100 ha. Zdecydowano więc obrać nowy kierunek rozwoju wsi. Między 1582 a 1598 rokiem utworzono tu 6-łanowy (100ha) folwark. Tyle właśnie ziemi posiadał wcześniej sołtys, którego pozycja po wygaśnięciu starego rodu sołeckiego została znacznie osłabiona, gdyż jego urząd utracił prawo do posiadania ziemi. Miało to na celu zintensyfikowanie produkcji rolnej poprzez wykorzystywanie przymusowej pracy chłopów na folwarku. Folwark nastawiony był na produkcję zboża. Właścicielem majątku był biskup, jednak bezpośrednią władzę sprawował mieszkający na miejscu zarządca. Tak więc w Wielkim Kacku stanął dwór niemalże jak z Disneya z pewnością dodający wsi splendoru. Pierwszy dokładny opis folwarku pochodzi z 1645 roku. Mieścił się tu duży, zadbany, dobrze wyposażony dom (dwór) z muru pruskiego kryty dachówką. Naprzeciwko niego stał niewielki domek czeladny (dla służby) zbudowany z gliny. W przeciwieństwie do dworku był on w złym stanie technicznym.  Oprócz zabudowań mieszkalnych znajdowały się tu także: duży browar z gliny, stodoła z desek i gliny w złym stanie, mała stajnia, szopa oraz budynek dawnej owczarni (w owym czasie owce folwarczne były trzymane u jednego z chłopów). Przed wojną ze Szwecją folwark nie miał zbyt silnej pozycji. We wsi gospodarzyło bowiem pięciu bogatych gburów posiadających po 50 ha ziemi i tylko 3 biedniejszych zagrodników. Sytuacja ta zmieniła się po zakończeniu działań wojennych w 1660 roku. Wieś była zrujnowana, a z pięciu gburów ostało się tylko dwóch.  Wzrosła zaś liczba zagrodników z 3 do 6. Mieszkańcy coraz bardziej stawali się uzależnieni od folwarku, który był teraz najważniejszym pracodawcą we wsi, a jego znaczenie znacznie wzrosło. Nie przekładało się to oczywiście na wzrost stopy życiowej kacan. W opozycji do życia na dworze, chłopskiego bytu z pewnością nie pomalował Disney. Wręcz przeciwnie, z bogatej wsi, Wielki Kack stał się typową biedną wsią pańszczyźnianą. Codzienną egzystencję wszystkich chłopów wypełniało wiele powinności wobec dziedziców dworu, a w przypadku niesubordynacji czekało na nich więzienie urządzone przy bramie wjazdowej do folwarku. Z kolei pany dworu bogacili się, jednak niestety nie zachowały się żadne bajkowe opisy (ani nawet zwykłe) z ich życia. Znamy za to zarządcę folwarku z 1662 roku. Był to „jaśnie wielmożny pan Szymański”. W 1685 roku folwark składał się z dworu, browaru, dwóch stodół (jedna w dworze, druga przed), obory, stajni ze spichlerzem, szopy dla bydła , owczarni oraz wspomnianego więzienia dla nieposłusznych poddanych. W dworze mieściły się: wielka izba, 2 izdebki, sień, kuchenka i spiżarka w sieni. Stojące naprzeciwko stare domostwo posiadało sień, izbę, komorę, piwnicę na piwo, a z sieni wychodził na ogród piec do pieczenia chleba. Jednak mimo upływu ćwierćwiecza od zakończenia działań wojennych cała zabudowa była w złym stanie i wymagała naprawy. W połowie XVIII wieku folwark dzierżawili szlachcice - Joannes von Jasiński, a po nim Franciscus von Lewiński (od jego nazwiska nazwa ziemi Lewiny przy obecnej ul. Strzelców). Po śmierci Lewińskiego folwarkiem zarządzała jego żona (1760 rok). Zachował się szczegółowy opis folwarku z 1766 roku. Wynika z niego, że w 1764 roku cała zabudowa została zmodernizowana. Na lewo od kościoła znajdował się nowy zadbany browar z muru pruskiego. Obok przy drodze mieściła się stara chałupa dworska z muru pruskiego gliną lepiona i dachem łatanym gdzieniegdzie słomą.  Na lewo od browaru zlokalizowane były nowe budynki postawione w 1764 roku. Najpierw wozownia z dwoma stajniami z muru pruskiego, z drewnianą powałą i dachem ze słomy ciągnąca się do stodoły zbudowanej z muru pruskiego obitego drewnem i dachem ze słomy. Obok stała  obora i owczarnia zbudowana w tym samym stylu. Osobną zabudowę stanowił piec piekarniczy. Najważniejszym budynkiem był nowy dworek z muru pruskiego obity gliną i słomianym dachem. W środku mieściła się izba, izdebka, izba czeladna, sień i komora. Folwark miał 5 ogrodów – za kościołem, za owczarnią, za browarem oraz dwa za piecem piekarniczym. Za starą chałupą chłopską na podwórzu był sad wiśniowy. Obok browaru mieściła się sadzawka na szlam. Każdy z 14 wielkokackich gospodarzy musiał odpracować wyznaczoną liczbę dni na folwarku zależnie od statusu. Dodatkowo, za nawożenie dworskich pól chłopi otrzymywali piwo z browaru. W tym czasie folwark działał bardzo sprawnie. Ostatnim dzierżawcą przed rozbiorem Rzeczpospolitej (1772 rok) był pan Klicki. Po tym jak państwo pruskie zajęły część terytorium Polski z Wielkim Kackiem nastąpiła sekularyzacja dóbr. Kosztem biskupa, właścicielem już 14 łanowego (ok. 230 ha) folwarku stał się król Prus. W 1782 roku w dziedziczną dzierżawę dwór otrzymał Adam Fritz. Nowy zarządca nie myślał jednak o dłuższym gospodarzeniu, a sam folwark stał się obiektem spekulacji. W 1788 roku folwark został sprzedany G. B. Pauli za 868 talarów, następnie przechodził z rąk do rąk, za każdym razem po wyższej cenie (1790, gen. J. J. C. Katsch, 1791 dr J. R. Ratzki z Gdańska, 1796 M. Hochschulz, 1799 J. Mischke, 1800 L. Romann, 1805 Rosalia von Owidzka). Ostatnia transakcja opiewała już na 12 750 talarów. O tym jak źle był wówczas zarządzany folwark może świadczyć fakt, że ostatnia właścicielka popadła ostatecznie w długi i w 1819 roku majątek został wystawiony na licytację. Kupiła go wywodząca się z drobnej szlachty kaszubskiej Dorothea von Malotka za jedyne 4 500 talarów. W tym czasie na folwarku mieszkały 54 osoby, a na stałe pracowało tu 3 chałupników. Sytuacji majątku nie poprawiła nowa polityka władz pruskich wprowadzająca reformę polegającą na uwłaszczeniu chłopów i zniesieniu powinności pańszczyźnianych. Oznaczało to dla folwarku poważne kłopoty. W rezultacie nowa właścicielka również zbankrutowała i na licytacji w 1832 roku za 2 770 talarów folwark kupił gdański kupiec o drobnoszlacheckim rodowodzie kaszubskim  A. Żabiński, który po trzech latach zmarł, a dwór przejęło 4 spadkobierców. Wkrótce i oni rozpoczęli kolejny proces spekulacji. W 1839 roku sprzedano folwark za 4 000 talarów panu G. Westphal. Kolejni właściciele to A. Detert (1840), D. Tesmer (1841), E. Doebler (1843), ziemianin J. Zende (1853) oraz wdowa po rotmistrzu Anna von Kall (1856). Kwota ostatniej transakcji wyniosła aż 21 000 talarów. Ostatnia pani postanowiła rozgościć się w Wielkim Kacku na dłużej, jednak nie był to najlepszy pomysł, gdyż popadła w poważne kłopoty finansowe i w 1867 roku folwark zlicytowano za 20 500 talarów na rzecz zegarmistrza z Gdańska J. Nordta, w którego imieniu dworem zarządzał członek jego rodziny. Zostawił on po sobie złą sławę, gdyż zaorał drogę na cmentarz choleryczny i podczas drugiej epidemii cholery w 1871 roku nie zezwolił na chowanie tam zmarłych przez co popadł w konflikt z miejscowym proboszczem. W 1877 roku folwark nabył L. Cohn już po nowej walucie (54 000 marek). Był to już jednak schyłek gospodarki folwarczanej w Wielkim Kacku. W 1885 roku nastąpił proces rozparcelowania folwarku między wielkokackich gospodarzy (m.in. teren z cmentarzem cholerycznym nabył J. Jasiński stąd dzisiejsza nazwa Jasińskich Chojny). W 1890 roku resztówkę z zabudowaniami folwarku kupił miejscowy rolnik G. Neumann. W ten sposób zakończyła się 300-letnia historia folwarku i dworu w Wielkim Kacku.  Dzisiaj nie ma już po nich śladu. Szczegółowej lokalizacji zabudowań nie potrafią już nawet wskazać najstarsi kacanie. Wiadomo tylko, że mieścił się on przy ul. Wschodniej (stąd też nazwa ulicy – droga na wschód od kościoła w stronę dworu). Jego umiejscowienie zdradza też przydrożna kapliczka św. Józefa (patron m.in. robotników i ekonomistów) położona przy skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Wielkopolska/Starodworcowa (dawniej skrzyżowanie głównej szosy z ul. Wschodnią), która zapewne witała zmierzających do folwarku od strony Sopotu.  Dokładną lokalizację zabudowań można jedynie próbować określić na podstawie zachowanych starych drzew rosnących przy posesjach po południowej stronie ul. Wschodniej. Być może to ostatni żyjący świadkowie bajecznego życia wielkokackich panów.

Browar

Wielki Kack to także tradycje browarnicze. Tutejszy browar założony został z inicjatywy biskupstwa włocławskiego razem z folwarkiem między 1582 a 1598 rokiem. Zlokalizowany był nieopodal kościoła i centrum wsi przy obecnej ulicy Wschodniej na terenie folwarku. Warzonego tu piwa napić się można było w wielkokackiej karczmie. Pierwszy budynek browaru był sporych rozmiarów, zbudowany był z gliny, a wyposażony w słodową kadź ciekłą oraz kocieł na 3 beczki. W takim stanie funkcjonował do Potopu Szwedzkiego. Po zakończeniu działań wojennych w 1660 roku browar był uszkodzony i wymagał remontu. Wiadomo, że w 1685 roku jego stan nadal był bardzo zły. Od strony podwórza budynek był podparty, a dach przeciekał. W dobrym stanie był kocieł. Oprócz tego browar był wyposażony w dwie kadzie, małą kadkę w izbie, kadź do zalewania słodów, kosz browarny do chmielu, lej do zalewania piwa, konew do dolewania piwa, ceber do noszenia piwa i słodu, 13 beczek wymagających naprawy i 2 półbeczki. Przy browarze nad sadzawką znajdował się kubeł do nalewania wody do browaru. Trudno określić czy browar nadal funkcjonował w takim stanie, czy też zdecydowano się na jego remont. Wiadomo natomiast, że w 1764 roku w jego miejscu powstał nowy porządny budynek zbudowany z muru pruskiego. W owych czasach biskupi browar posiadał monopol na sprzedaż piwa w Wielkim Kacku oraz w Chwaszczynie. W ten sposób chroniono rynek zbytu dla miejscowego piwa, które być może nie cieszyło się zbyt dużą popularnością w stosunku do konkurencyjnych, skoro pod karą grzywny zakazano na terenie Wielkiego Kacka i Chwaszczyna nie tylko sprzedaży, ale nawet konsumpcji piwa pochodzącego z innych źródeł. Tutejsze piwo traktowane było także jako zapłata dziedziców folwarku dla miejscowych chłopów za niektóre prace takie jak np. nawożenie pól. Ciężko powiedzieć co stało się z browarem po 1773 roku, kiedy to dobra biskupie skonfiskowane zostały przez państwo pruskie, gdyż dokumenty z czasów porozbiorowych nie wspominają nic o browarze. Jeśli browar funkcjonował dalej to nie dłużej jednak niż do końcówki XIX wieku ponieważ ok. 1885 roku cały folwark został rozparcelowany. Dziś po browarze nie ma już żadnego śladu.

Młyn

Wyglądający dzisiaj niepozornie Potok Źródła Marii, dawniej uznawany za odnogę Kaczego Potoku, w przeszłości był wartką rzeką (jednym ze źródeł było w końcu jezioro) wykorzystywaną gospodarczo. W pobliżu centrum wsi nad stawem leżącym przy potoku (obecnie łąki między ul. Gryfa Pomorskiego, ul. Źródło Marii i ul. Chwaszczyńską) już w drugiej połowie XIV wieku zbudowano młyn, gdzie mielono zboże i produkowano mąkę.  Po zakończeniu wojny trzynastoletniej młyn prawdopodobnie nie funkcjonował, gdyż pierwsze powojenne źródła nie wspominają nic o młynarzu mieszkającym we wsi. Pierwsze dokumenty odnotowujące istnienie młynarza i młyna pochodzą dopiero z 1570 roku. Obiekt posiadał wtedy jedno koło. W pierwszej połowie XVII wieku młyn zyskiwał na znaczeniu i dorobił się dwóch kół. Jednak już w 1645 roku budynek wymagał renowacji. Jego sytuacji nie poprawiła wojna ze Szwedami. Co prawda wcześniej udało się go naprawić jednak tylko z jednym kołem, mimo to po 1660 roku po zakończeniu wojny, podobnie jak inne zabudowania Wielkiego Kacka był ruiną. Po przeszło dwudziestu latach doczekał się remontu. Młyn funkcjonował do 1746 roku, kiedy to kolejny raz popadł w ruinę. Prawdopodobnie nie został już odbudowany, gdyż późniejsze dokumenty historyczne milczą na jego temat. Obecnie nie zachował się żaden ślad ani po młynie, ani nawet po stawie.

Karczma

Karczma powstała znacznie wcześniej niż folwark bo już po 1353 roku. Biskupia gospoda stanęła w samym centrum wsi (przy dzisiejszym skrzyżowaniu ulicy Wielkopolskiej z ulicą Małe Karwiny, obecnie bar Mrówka). Pełniła funkcje handlowe, gastronomiczne, rozrywkowe oraz noclegowe. W 1582 roku gospodę prowadziła karczmarka, w 1695 roku karczmarz Jurek Szyplak, a w 1772 roku karczmarz Döring. W XVIII wieku w oberży podawano tylko miejscowe piwo pochodzące z wielkokackiego folwarku. Po 1772 roku karczma przeszła na własność króla pruskiego, a w dalszej kolejności została sprywatyzowana. W 1820 karczmę prowadził pan Derowski. Następnie gospoda znalazła się w rękach rodziny Grabińskich. Budynek został rozbudowany i jeszcze przed wybuchem I wojny światowej nosił nazwę Zajazd A. Grabińskiego. Oberża ta działała także pod odzyskaniu niepodległości przez Polskę.

Kościół

Pierwszy drewniany kościół p.w. św. Wawrzyńca, do którego przylegał cmentarz, powstały w drugiej połowie XIV wieku został spalony w 1560 roku. Świątynię ograbili i zniszczyli luteranie z Małego Kacka. Jako, że kościół w Wielkim Kacku posiadał jedynie status filii parafii chwaszczyńskiej dla Wielkiego Kacka, Małego Kacka i Kolibek, biskupstwo niezbyt spieszyło się z odbudową świątyni i przez prawie 50 lat kacanie musieli uczęszczać na mszę do Chwaszczyna. Wreszcie w 1609 roku w miejscu starego powstał nowy mały drewniany kościół, a zasięgiem objął on także rejon Redłowa. Ze starego kościoła udało się odzyskać jedynie świeczniki. Świątynia ta funkcjonowała również około 50 lat, gdyż po wojnie ze Szwedami kościół ponownie stał się ruiną bez wyposażenia. Po 1710 roku, a więc znowu po półwiecznym okresie zbudowano nową świątynię z pruskiego muru oraz przylegającą do niego drewnianą dzwonnicą. Do dzisiaj zachowały się zabytki z tego kościoła, takie jak średniowieczna kamienna chrzcielnica, XVII wieczny obraz św. Wawrzyńca i drewniany krzyż. Między 1766 a 1781 rokiem obok kościoła urządzono nowy cmentarz.  Mimo tego, że już w 1781 roku świątynia była dość zaniedbana, od 1794 roku podlegał jej nowy kościół filialny w Kolibkach.  W połowie XIX wieku władze pruskie nakazały zamknąć kościół ze względu na zły stan techniczny, a następnie kościół uległ rozpadowi. W 1894 roku rozpoczęto budowę kolejnego, już czwartego kościoła, tym razem z cegły w stylu neogotyckim z niewielką wieżą. Zakończono ją rok później, a świątynia ta stoi po dziś dzień wyposażona w liczne zabytki z tego okresu.  W 1902 roku ustanowiono tu niepełnoprawną parafię, czyli kurację, na czele której stanął kuratus. Obejmowała ona nie tylko Wielki Kack, ale też Mały Kack, , Chwarzno oraz Kolibki z kościołem filialnym.

Szkoła

W drugiej połowie XIX w. w Wielkim Kacku powstała pierwsza szkoła. Nieznana jest dokładna data powstania, ani też pierwotna lokalizacja. Wiadomo, że w 1867 roku uczyło się w niej 103 dzieci. W 1885 roku wybudowano nową siedzibę szkoły. Parterowy murowany budynek z poddaszem (stylem przypominający istniejący do dziś budynek plebani) stanął w centrum wsi przy skrzyżowaniu drogi na Chwaszczyno (ul. Źródło Marii) oraz drogi z Sopotu do Wiczlina (ul. Chwaszczyńska). Budynek ten został zniszczony w wyniku działań wojennych w 1945 roku (a dzisiaj w jego miejscu znajduje się jedna z nitek ul. Chwaszczyńskiej). W szkole urządzono 2 sale lekcyjne. W 1904 roku uczyło się tu już 164 dzieci, a nauka odbywała się na poziomie 3 klas. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości budynek nadal pełnił swoją funkcję.

Tkanka wiejska

Zabudowa wsi skoncentrowana była w pobliżu skrzyżowania głównych ciągów komunikacyjnych. Od położonego w centrum wsi placu odchodziły brukowane drogi w kierunku Sopotu (dziś. ul. Wielkopolska), Wiczlina (ul. Chwaszczyńska) i Chwaszczyna (ul. Źródło Marii) oraz polne drogi w kierunku Karwin. Najważniejsze obiekty znajdowały się przy drodze do Chwaszczyna między placem wiejskim a placem kościelnym. Do dzisiaj wzdłuż ulicy zachował się spójny przestrzennie układ zabudowy. Na wschód od kościoła mieścił się teren folwarku, od niego odchodziła droga (zwana później Wschodnią) do głównej szosy sopockiej. Tu krzyżowały się także: brukowana droga do Małego Kacka i polna droga do Zawady przez karwińskie pola, a także polna droga do Oliwy. Pojedyncza zabudowa występowała również na Fikakowie. Od szosy wiczlińskiej prowadziła tam nawet brukowana droga (dziś ul. Lipowa) oraz dwie drogi w wąwozach – Świni Rów (ul. Myśliwska) i Zabity Rów (ul. Górnicza). Po drugiej stronie szosy wiczlińskiej odchodziła brukowana droga do Chwarzna i polna droga do Krykulca przez pola Karwin.

Okoliczności przyrody

W omawianym okresie kacanie dość intensywnie eksploatowali zasoby naturalne. Bujne lasy otaczające wieś w 1660 roku były już nadcięte, a sto lat później już dobrze przetrzebione przez nieudolne zarządzanie. Po 1760 roku rozpoczęto ponowne zalesianie. Wydobywano także torf z torfowiska na Fikakowie. Pstrągi poławiano w Kaczym Potoku (obecnie Potok Źródła Marii) oraz w Stawie Młyńskim, natomiast szczupaki, liny, okonie, karasie i płotki w Jeziorze Kackim. Owy zbiornik wodny umożliwiający uprawianie rybołówstwa istniał do ok. 1900 roku, kiedy to zdecydowano się na osuszenie go i podzielenie powstałej łąki między wielkokackich gospodarzy. Zabieg ten miał na celu pozyskanie nowych pastwisk, których brakowało we wsi (większość ziem było przeznaczanych na pola uprawne). Przyroda wykorzystywana była także w celach rekreacyjnych. W XIX wieku przy źródle, z którego wypływał potok (obecnie Źródło Marii) urządzono miejsce wypoczynku zwane Cesarskim Źródłem. Obok malowniczo spływającej wodospadem wody ustawiono tu popiersie cesarza.

Ludność

W 1534 roku w Wielkim Kacku mieszkało 5 gburów wraz z rodzinami, sołtys, karczmarz  i proboszcz. Z pewnością najbogatsi gospodarze korzystali z usług chałupników i komorników dlatego też liczba mieszkańców jest trudna do ustalenia. W 1582 roku liczba gburów wzrosła do 7, pojawił się też 1 zagrodnik, młyniarz oraz straganiarz. W 1598 roku ilość gburów spadła do 6, a zagrodników wzrosła do 3. Pod koniec XVI wieku w Wielkim Kacku zamieszkał zarządca dworu wraz ze służbą oraz browarnik. W 1644 roku we wsi mieszkało 5 gburów  (gospodarstwo szóstego było zrujnowane, a żywy inwentarz zjedzony przez wilki) i 3 ogrodników. Prawdopodobnie wygasł też ród sołtysa. Co prawda urząd sołtysa w późniejszych latach został zachowany, ale nie posiadał on już żadnych przywilejów czy wydzielonej ziemi. Po zakończeniu wojny ze Szwedami struktura społeczna znacząco się zmieniła.  Liczba gburów spadła z 5 do 2, a zagrodników wzrosła z 3 do 6. W 1662 roku w Wielkim Kacku mieszkało 47 osób powyżej 10 roku życia (rodziny gburów, zagrodników, karczmarza, browarnika, owczarza, pasterza, leśnego, młynarza, mieszkańcy dworu). 100 lat później, w 1766 roku we wsi mieszkało 14 gospodarzy (sołtys, leśniczy, gburzy, zagrodnicy, chałupnicy), pasterz, karczmarz, zarządca dworu ze służbą i 3 ratajami. Dokładną liczbę mieszkańców poznajemy dopiero w roku 1772, kiedy to Wielki Kack zajęty został przez państwo pruskie. Mieszkało tu 149 osób – 10 gospodarzy (gburzy, zagrodnicy), 10 chałupników (w tym pasterz), karczmarz, sołtys, leśny, kowal, mieszkańcy folwarku. W 1781 roku Wielki Kack liczył już 203 dusze (194 katolików, 9 innowierców), a w 1789 roku stało tu 26 domów. W 1820 roku rozpoczął się proces uwłaszczenia chłopów. W 36 domostwach i na folwarku mieszkało 221 kacan, w tym 2 karczmarzy, sołtys, straganiarz, muzykant, 5 rzemieślników). Na samym folwarku mieszkały 54 osoby. Zdecydowana większość mieszkańców była wyznania rzymskokatolickiego (219). Ewangelików było tylko 2.  W związku z wprowadzanymi reformami uwłaszczenia, już w 1832 roku we wsi żyło  11 gburów, 4 półgburów i 5 chałupników. Gwałtownie rosła liczba mieszkańców. W 1869 roku było ich już aż 656. Zamieszkiwali oni 57 domostw. W wyniku zakończonych reform zmieniła się znacząco struktura społeczeństwa. Gospodarzyło tutaj aż 34 gburów i 16 zagrodników. Należy jednak nadmienić, iż nadziały ziemskie były znacznie mniejsze niż miało to miejsce w poprzednich stuleciach. 653 mieszkańców było wyznania rzymskokatolickiego, 3 ewangelickiego. W 1885 roku we wsi było 85 domów zamieszkiwanych przez 808 osób. W końcu wieku liczba mieszkańców wzrosła do 835. 823 (98.5%) było narodowości kaszubskiej, 12 (1,5%) niemieckiej. Katolików również było 823, a ewangelików 12. W 1905 roku liczba kacan zwiększyła się do 960 (w tym 11 zamieszkiwało Bernardowo), a 5 lat później przekroczyła po raz pierwszy tysiąc. W 110 domach zamieszkiwało 1003 mieszkańców. W tym czasie Wielki Kack był dość aktywnym ośrodkiem polskości. W 1872 założono tu filię Towarzystwa Rolniczego, a w 1885 roku filię Towarzystwa Czytelni Ludowych. Działał też oddział patriotycznego Towarzystwa Ludowego.

Wielka historia w małej wsi

W omawianym okresie dziejowym (1466-1920) miało miejsce wiele wielkich wydarzeń historycznych, które również odczuwane były w Wielkim Kacku. W 1466 zakończona została wojna polsko-krzyżacka. Jej efektem były nie tylko zniszczenia, ale też powrót Wielkiego Kacka do macierzy, gdyż całe Pomorze Gdańskie znalazło się ponownie w granicach Rzeczpospolitej. W XVI wieku rozwijał się ruch religijno-społeczny zwany reformacją. Był on źródłem konfliktów religijnych. Wielkokacanie przekonali się na własnej skórze o tym zatargu, kiedy to w 1560 roku luteranie spalili wielkokacką świątynię. Inicjatorem tego występku miał być małokacki młynarz, do czego namówić go miał sam diabeł.  100 lat później mieszkańcy Wielkiego Kacka byli natomiast świadkami znacznie groźniejszego konfliktu, tym razem zbrojnego. Wskutek wojny polsko-szwedzkiej zwanej Potopem Szwedzkim (1655-1660), Wielki Kack został  spustoszony. Kolejne stulecie później miejsce miało kolejne ważne wydarzenie. W wyniku rozbiorów Polski, w 1772 roku Wielki Kack znalazł się w granicach Królestwa Pruskiego. Początek XIX wieku to wojny napoleońskie i żołnierze przebywający w okolicznych lasach (wg jednej rodzinnej historii, z wielkokackich domów wojskom Napoleona donoszono jedzenie). W latach 30-tych w Europie wybuchła epidemia cholery. Dotarła ona również do Polski, za sprawą wojsk rosyjskich, w czasie powstania listopadowego. Epidemia nie ominęła Wielkiego Kacka, gdzie zmarło na nią kilkanaście osób. W 1831 roku urządzono choleryczny cmentarz na wzgórzu zwanym dzisiaj Jasińskich Chojny. 40 lat później epidemia uderzyła po raz drugi przyczyniając się do śmierci kilku kacan. W 1914 roku niektórzy mieszkańcy Wielkiego Kacka zostali wcieleni do wojska. Rozpoczęła się wtedy I wojna światowa. Jej zakończenie przyniosło istotne zmiany. W efekcie podpisania traktatu wersalskiego Pomorze Gdańskie z Wielkim Kackiem znalazło się w granicach odrodzonego państwa polskiego. Omawiany okres dziejowy to również zmiany społeczne. Pod koniec XVI wieku w Wielkim Kacku stosowana zaczęła być gospodarka folwarczano-pańszczyźniana wykorzystująca przymusowo pracę chłopów na folwarku. Po zakończeniu wojny ze Szwedami pauperyzacja mieszkańców nasiliła się, kiedy to zwiększono przymusowy czas pracy chłopów dla dworu zwiększając ich zależność od folwarku. Taka sytuacja trwała do początku XIX wieku, kiedy to Królestwo Pruskie chcąc przypodobać się chłopom przeprowadziło szereg reform agrarnych  oraz uwłaszczenie, czyli nadanie ludności chłopskiej użytkowanej ziemi na własność oraz uwolnienie od obciążeń feudalnych przy jednoczesnym zachowaniu przewagi ekonomicznej ziemiaństwa. Taki proces rozpoczął się w Wielkim Kacku w 1820 roku, a zakończył w 1865 roku. Z kolei reforma oświaty polegająca na otwieraniu sieci szkół ludowych wprowadziła do Wielkiego Kacka instytucję szkoły. Szkolnictwo w Wielkim Kacku rozwinęło się w drugiej połowie XIX wieku.

Zachowane pamiątki

Do dzisiaj zachowało się kilkanaście zabytków z końcowej fazy omawianego okresu. Są to przede wszystkim: kościół z wyposażeniem, domy przy ul. Źródło Marii oraz 3 kapliczki przy głównej szosie. Budynki te powstały pod koniec XIX wieku i na początku XX wieku. Uchowały się też jeszcze starsze zabytki ruchome: jeszcze średniowieczna kamienna chrzcielnica oraz niedostępne dla zwiedzających:  XVII wieczny obraz św. Wawrzyńca i drewniany krzyż z trzeciego kościoła (XVIII lub XIX wiek). Na wzgórzu Jasińskich Chojny znajduje się z kolei cmentarz choleryczny z krzyżem upamiętniający ofiary cholery z 1831 roku. Pierwszy krzyż stanął w tym miejscu w 1895 roku. Obecny jest czwartym z kolei. Tradycje posiadają też krzyże przy ul. Źródło Marii (pierwotny stanął tu w 1860 roku) oraz na Fikakowie (pierwotny w 1887 roku). 

Bibliografia

Inwentarze dóbr stołowych biskupstwa włocławskiego z XVII w., wyd. L. Żytkowicz, Toruń, 1957

T. Rembalski, D. Małszycki, Wielki Kack: dzieje kaszubskiej wsi, Gdynia 2011

B. Ostrowski, Wielki Kack w: Rocznik Gdyński nr 5, Gdynia 1984



[i]  Gbur – kaszubskie określenie bogatego chłopa posiadającego spory areał ziemi (odpowiednik polskiego kmiecia), Zagrodnik – chłop posiadający niewielki areał ziemi głównie na własne potrzeby, Chałupnik – chłop nie posiadający ziemi, względnie mały ogródek, Komornik – chłop nieposiadający ani ziemi ani domu

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam , jeśli mógłbym wiedzieć jaki herb znajduje sie w nowym tle bloga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. W założeniu miał się tam znajdować herb diecezji włocławskiej co miało odnosić się do historii Wielkiego Kacka. Okazało się jednak, że diecezja nie posiada stałego herbu, a jedynie przejmuje herb aktualnego biskupa. W ostatnim czasie zmienił się biskup i jednocześnie zmienił się również herb diecezji. Herb został więc usunięty z grafiki bloga, gdyż nie miało to większego sensu. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Pozostałe elementy grafiki nawiązują do charakterystycznej architektury (kościół, domy, kapliczki), Kaczego Potoku, wielkokackich wzgórz (Fikakowo i Karwiny), wielkokackich lasów oraz Źródła Marii. Kaczka odnosi się do etymologii Kacka, a czarownica to humorystyczne nawiązanie do czasów, kiedy to Wielki Kack nazywany był "wsią czarownic".

      Usuń
    3. rozumiem dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń